czwartek, 30 września 2010

Agile/Scrum nie tylko w projektach informatycznych

Witam!

Jako, że zacząłem właśnie ostatni (siódmy) semestr studiów inżynierskich muszę w ciągu kilku tygodni napisać pracę dyplomową. Fakt, że zacząłem własnie pracę i jeszcze jeden mini projekt na uczelni wcale tego nie ułatwia. Dlatego byłem bardzo mile zaskoczony, kiedy we wtorek przyszedłem na uczelnię i spotkałem się z moim promotorem, który oświadczył, że prace nad dyplomem będziemy prowadzić w tygodniowych sprintach! Z doświadczenia studenckiego wiem, że większości informacji, które wykładowcy przekazują nam na zajęciach zwyczajnie w życiu się nie wykorzystuje, a tu proszę, taka miła niespodzianka. Oboje z promotorem zdajemy sobie sprawę, że jest bardzo mało czasu na wykonanie pracy, ale taka organizacja bardzo to ułatwi i już widać jej pierwsze rezultaty. Dodatkowo umówiliśmy się, że w każdy poniedziałek do pewnej godziny będę wysyłać maile z krótkim sprawozdaniem co wykonałem do tej pory - coś pomiędzy codziennym standup'em, a retrospektywą na koniec sprintu. I w tym właśnie wydaje mi się, że jest ukryte piękno Agile/Scrum'a. To tak jak mówił Janusz Gorycki (z którym mam ogromną przyjemność pracować) na trójmiejskim SPIN'ie - jeśli potrzebujesz jakiejś własności/zachowania/elementu/praktyki/czegokolwiek z metodyki Scrum'a zwyczajnie adaptujesz je w swojej codziennej pracy nie przejmując się pozostałymi elementami. Dzięki temu (a zarazem przez to) do Scrum'a tak łatwo się przyzwyczaić, łatwo czerpać korzyści z korzystania z niego, ale także łatwo unikać komplikacji i problemów wynikających z jego stosowania.

To tyle krótkich refleksi na dzisiaj, czas wrócić do pracy nad projektem dyplomowym :)
Pozdrawiam i do następnego razu!

środa, 29 września 2010

Mockito i TDD - czy aby na pewno?

Witam!

Dwutygodniowe przerwy w pisaniu na blogu to jakaś klątwa Akademii :( Niemniej zważywszy na ilość pracy i obowiązków ostatnio cud, że choć tyle jestem w stanie zrobić. Temat dzisiejszego postu może trochę zmylić. Chociaż w pracy zapoznałem się z Mockito to rzecz raczej w tym, co umożliwia nam ten framework (pośrednio). Jakiś czas temu trafiłem na film ze spotkania Wrocławskiej Grupy Użytkowników Javy właśnie pt. "Mockito i TDD". O samym framework'u jest praktycznie niewiele powiedziane, pokazane nie jest praktycznie nic, ale prezentowane są bardzo mądre rady na temat pisania testów i samego podejścia do nich, toteż warto to obejrzeć:










O konstrukcji given-when-then dowiedziałem się ostatnio w trakcie pracy nad produktem z kolegą Damianem i muszę przyznać, że dzięki niej znacznie łatwiej pisze mi się testy! O wiele prościej wychwycić jest ten właściwy, pojedynczy element, który chcemy poddać testowaniu. W trakcie prezentacji wspominane są takie narzędzia testowe jak hamcrest, czy FEST-Assert. To pierwsze narzędzie znam równie krótko jak TestNG, ale w kilku przypadkach okazało się idealne, natomiast drugie bardzo mnie zaciekawiło i obiecałem sobie w ciągu najbliższych dni przyjrzeć się mu (może spisze swoje wrażenia w poście?).

A teraz aby nie przedłużać - życzę miłego oglądania :)
Pozdrawiam i do następnego razu!

poniedziałek, 13 września 2010

Mała pomoc przy pracy z GAE

Witam!

Ostatnimi czasy w celach prywatnych zająłem się małą aplikacją, która docelowo ma działać na Google App Engine. Platformie jeszcze bardzo daleko do ideału, wciąż jest ogrom rzeczy do zrobienia, ale faktem jest, że prace są prowadzone i panowie (i oczywiście panie) z Google nie ustają w swych staraniach. Przykładem mogą być dwie (wydane bardzo krótko jedna po drugiej z powodu znalezienia ważnego bug'a) aktualizacje GAE SDK: 1.3.6 i 1.3.7. Problem ze stałym rozwojem środowiska jest taki, że dosyć często następują przerwy w dostarczaniu usługi. Można śledzić bloga, można też śledzić grupę dyskusyjną, ale ja znalazłem najwygodniejsze rozwiązanie by być na bieżąco z informacjami o przerwach w działaniu GAE - kalendarz Google App Engine Scheduled Maintenance Outages. Jest wygodny, łatwy do zintegrowania z Google Calendar / iGoogle i o wiele trudniej w ten sposób zapomnieć o maintenancie.

Mam nadzieję, że ta krótka notka komuś się przyda :)
Pozdrawiam i do następnego razu!